Przepraszam, że post jest taki krótki i pojawił się tak późno. Na usprawiedliwienie mam tylko to, że ostatnie dni spędziłem w gabinecie dentystycznym... Nie ma to jak dobry początek nowego roku.
Post jest krótki, ale stwierdziłem, że nie będę decydować o sposobie łapania Szczura za was. Parę uwag: zabudowa w tym miejscu jest dosyć gęsta, jest sporo małych uliczek. Część prowadzi w stronę rzeki, część do głównego tratku, ale trudno się w tym połapać komuś, kto nie zna tego układu za dobrze. |