Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-03-2006, 08:31   #19
Milly
 
Milly's Avatar
 
Reputacja: 1 Milly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputację
Nawet nie wiecie jak się cieszę, że odzew z Waszej strony jest taki żywy i duży Z tego co wiem już wszyscy macie formularze, zatem teraz my czekamy na Wasze postacie. Sesja naprawdę będzie super.

Cytat:
Napisał Kulek
Kulek życzy obojgu Mistrzom powodzenia. Nie zagra, gdyż to nie jego klimaty, ale czytać będzie z pewnością! Zapowiada się ciekawie.
Kulku, osobiście bardzo mi smutno, że nie zagrasz w naszą sesję Może jednak się skusisz? Mówiąc, ze to nie Twoje klimaty, nawet nie wiesz jak się mylisz! Klimaty i gusta często się zmieniają i można je "naprostować" Spodobałaby Ci się przygoda. Ale dobrze, że chociaż będziesz nas czytać. Zapraszam wszystkich serdecznie do uczestnictwa w sesji jako "Czytacz". To też będzie fantastyczna przygoda

Cytat:
Napisał Nightstalker
Fakt, że sceptycznie podchodzę do tematu, ale doceniam, doceniam Domyślam się, że jakieś rozwiązanie chodzi wam już po głowach. Mnie tylko bardzo ciekawi - jakie? Bo ktoś mi już tu na forum proponował podwójne mistrzowanie (i ta osoba na pewno to czyta pozdrawiam ), ale je odrzuciłem jako mało praktyczne
Nightstalker, nie będziemy Ci zdradzać naszych sekretów dotyczących sposobu prowadzenia naszej przygody, bo to by było nieprofesjonalne :P Ale powiem Ci, że na forum, jak nigdzie indziej, doskonale można rozwiązać problem dwóch MG. Dzielenie się BNami, doskonała znajomość fabuły i ciągły kontakt dwójki MG to tylko taki przykład. I oczywiście muszą się oni dobrze rozumieć i mieć wspólną wizję przygody. I to zdaje się wystarczy. Reszta wygląda tak samo jak w normalnej przygodzie, z tą tylko różnicą, że akcję do przodu ciągną dwie osoby zamiast jednej.
Na forum jest o tyle dobrze, że MG mają czas na ewentualne skontaktowanie się ze sobą, rozwiązanie problemów gdzieś na boku i ustalenie wspólnej wersji wydarzeń (w razie wątpliwości). W rzeczywistości podwójne mistrzowanie nie jest już takie wygodne, trudno jest się porozumiewać bez rozwalania sesji np. wychodzeniem na boczek Ale to juz zupełnie inny temat na zupełnie inne miejsce. Jeśli chcesz podyskutować, to załóż nowy topic, z chęcią się wypowiem i rozwieję resztę Twoich wątpliwości :P
A tak poza tym, to rozwiązanie nie chodzi nam po głowach. Rozwiązanie już jest, było na samym początku, kiedy zdecydowaliśmy się poprowadzić sesję razem
 
Milly jest offline