"Dobrze, że znam ten zamek jak własną kieszeń." - pomyślał - "W końcu
studiowałem tutaj przez parę dobrych lat i nieraz przemykałem wraz z
ziomkami przez ukryte korytarze. Na pewno znajdzie się jakiś sposób, żeby
się stąd wydostać. Trzeba się tylko trochę skupić..."
Siedząc w ukryciu, Ae'rontier analizował możliwości wydostania się ze
szkoły magii (Mistrzu, podaj mi ewentualne możliwości ucieczki które
wymyślił).
Niestety jego rozważania zostały przerwane przez orka który rzucił w
niego nożem. Ork całe szczęście nie trafił, lecz Ae'rontier spadł z
żerdzi.
Po upadku syknął z bólu, lecz szybko zerwał się na nogi. Natychmiast
wymierzył kosturem w orków, wrzasnął formułę zaklęcia - Kalam
Aed'Burnem!!! - i cisnął kulą ognia... (Mistrzu, teraz jak rozumiem czekam na to czy w nich trafiłem, z jakim
skutkiem i co działo się dalej?)
Ostatnio edytowane przez BrodaPL : 10-01-2010 o 16:43.
|