Hmmmm...
Kabaszu, powiem tyle. Mamy do czynienia z zagadką, którą musimy rozwiązać razem. Jest oczywiste, że musimy ją sobie bardzo dokładnie omówić i zgrać 7 graczy. To chyba jasne, że dlatego gadamy w komentarzach, omawiamy różne rzeczy itp. tylko po to, by w swoich postać dać już jakąś akcję. Możliwe, że te wszystkie rozmowy prowadziłyby nasze postaci, a nie my w komentarzach, gdyby nie to, że rytuał już trwa i BG nie mają takiej sposobności. Spójrz na to, ile tu się namęczyliśmy i przedstawiliśmy wariantów. W sesji postaciom zabrałoby to trochę czasu, którego nam nie dałeś.
To raz, po drugie, trudno teraz dać jakiegoś posta. Co mielibyśmy napisać bez uzgodnienia planu z innymi graczami? Na jakiś długi wywód skierowany do Salatrus nie ma czasu, na oglądanie kamieni i zastanawianie się godzinami nad ich własciwościami tym bardziej. Jest oczywiste, że posta możemy dać tylko z opisem akcji, którą tu ustalimy.
Po trzecie, uważam, że niepotrzebnie się przejąłeś. Jest dopiero poniedziałek, czas na posty mamy do piątku, jak sam zauważyłeś. Wiem, że przez ten czas nie było żadnego posta, ale za to trwała ożywiona dyskusja w komentarzach i nie możesz powiedzieć, że siedzieliśmy i olaliśmy sesję, więc się nie martw, oki?
To tyle w tej kwestii, nie mam nic więcej do dodania.
Co do tej nieszczęsnej zagadki- Howgh, jesteś na tak, ale za którym sposobem?
Wnioskuję, że tym, który przedstawił Glyph?
Powiem tyle, nie mamy pewności, że którykolwiek ze sposobów jest słuszny. Rysunki mogą być symbolem zmysłów, ale też ras, które je pierwotnie aktywowały. Taka, np.: Pelargonia może wskazywać, iż trzeba użyć na niej zdolności związanych z węchem, ale może też oznaczać, że kamień ten aktywowała roślinna rasa, która potrafiłaby sama sobie tworzyć żywność w procesie fotosyntezy. W takim wypadku byłby to kamień zmysłu smaku. Rozumiecie?
Oczywiście, jeszcze inną możliwością jest zaimitowanie danego przedmiotu, jak to wskazał ostatnio Glyph. Muszę przyznać, ze sam najpierw o tym pomyślałem, dopiero wskazówki o zmysłach i wcześniejsze wywody Glypha zmieniły moje zdanie.
Chcę powiedzieć, że mamy przynajmniej dwa sposoby rozwiązania zagadki (albo robimy zmysły, albo imitujemy przedmioty) i nie wiemy, który jest dobry. Nie jestem pewny, czy nie powinniśmy połowy kamieni uaktywnić jednym sposobem, a połowy drugim. Co prawda, nie uaktywnimy wtedy wszystkich zmysłów, ale niektóre z pewnością. W innym wypadku możemy ponieść albo sukces, albo całkowitą klęskę.
Na koniec jeszcze jedno- boli mnie już głowa od myślenia
Nie głosuję za żadnym ze sposobów, wszystkie są na swój sposób dobre, Raven zrobi w mym poście to, co uznają za słuszne inni gracze
EDIT: Dobra, przeczytałem post TD i ma pytanie. Chcecie, jako Mistrzowie, żebyśmy dyskutowali w sesji? Post Kabasza wskazywał na to, iż nie mamy czasu, bo rytuał już trwa i mamy od razu przejść do akcji (czyli w domyśle tu mamy wszystko omówić, ja to w każdym razie tak zrozumiałem). Oczywiście, byłoby nieco dziwne, gdyby nasze postaci idealnie się zgrały, nie omawiając, co kto zrobi z danym kamieniem. Druga możliwość to ta, w której sytuacja nie jest tak nagląca i BG mają czas na pogaduchy. Problem w tym, że wtedy Opiekunki by tak nie pędziły i lepiej wyjaśniły, co mamy robić. Jak więc w końcu jest?