Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-01-2010, 22:19   #28
Karmazyn
 
Karmazyn's Avatar
 
Reputacja: 1 Karmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputację
Odprowadził sierżanta wzrokiem. Coś mu się w nim nie podobało, lecz nie wiedział, co.
"Pieprzyć go. Do póki nie przestanie rzucać się o to jak strzelam może sobie gadać, co chce."
Nie śpiesząc się udał się by przygotować ekwipunek. Ciężki pancerz założył z dość dużym ociąganiem się.
"Im więcej czasu zejdzie mi tu tym mniej przy załadunku."
Sprawdził smartgun’a. Wszystko było z nim w porządku. Uśmiech rozjaśnił twarzy Den’a. Tak było za każdym razem, gdy z jego zabawką nie działo się nic złego. Jeszcze tylko dodatkowy pas przełożony przez prawe ramię tak by kabura Vektora znalazła się na wysokości mostka. Sam pistolet trafił na swoje miejsce. Pozostały ekwipunek sprawdził i przygotował do misji równie ślamazarnie. Jeszcze tylko zarzucenie smartgun’a na ramię i mógł wracać do luku.
Z zabójczą wręcz szybkością podszedł do jednego z pojazdów. Położył swoją broń na ziemi. Robił to tak delikatnie jakby miał do czynienia z dzieckiem, a nie z żelastwem. Nie mając nic lepszego do roboty zabrał się za pomaganie przy załadunku. Tutaj już nie ślimaczył się tak jak wcześniej. Gdy rozchodziło się o pracę zespołową robił wszystko by nie odbiegać od reszty grupy. Pomimo współpracy z innymi osobami starał się wypowiadać słowa tylko w ostateczności, olewając w razie potrzeby natrętów. Gdy ktoś doczepiał się jego małomówności w dość opryskliwy sposób kwitował to zdaniem:
- Jak się nie podoba, to się kurwa nie patrz.
 
__________________
Dłuższy kontakt może zagrażać Twojemu zdrowiu lub życiu.
Toczę batalię z życiem. Nieobecny na długi czas.
Karmazyn jest offline