O takie coś właśnie chodziło, brawo chłopaki.
Jutro jadę do Warszawy na 1 dzień, wrócę wieczorem, późnym wieczorem.
Dzisiaj wyślę lati ogólną sytuacje, i chyba jednak zmuszeni będziemy poczekać do piątku na wasze posty, zaznaczam jednocześnie, aby nikt nie dawał już żadnego posta po Piątku. - już teraz powoli robi się bałagan, gdyż kilka osób wymyśliło coś, co skomplikuje rytuał.