Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-01-2010, 20:18   #17
Tasselhof
 
Tasselhof's Avatar
 
Reputacja: 1 Tasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputację
hmmm żeby tylko znaleźć tą obiecaną liczbę, bo skoro zimny komputer nie będzie w stanie jej zdefiniować, to jak ma to zrobić ludzki umysł o tyle set tysięcy razy wolniejszy od molocha, i ilu ludzi musiałoby się poświęci aby natłok danych spowodował reset takiego giganta?

Była mowa o pomocy zza Atlantyku, ale brakowało środków transportu. Więc się pytam po co ruszać przez ocean skoro można poszukać pomocy w głąb południa. Nie wiadomo co można tam spotkać, ale zawsze jest jakaś szansa, dodatkowo jest jeszcze Kanada cała na pewno nie została zniszczona, sojuszników nie należy szukać gdzieś daleko ale takich którzy mają ten sam problem. Dodatkowo proponowałbym eksterminacje Salt Lake City i kościoła wielbiącego Molocha wraz ze wszystkimi komórkami społecznymi tej organizacji. Może wielkiej krzywdy nie robią, ale podżegają lud do zaakceptowania tej puszki jako czegoś naturalnego i nie powstrzymanego. Przez to mogą bardzo spaść morale. Wybicie ich to najlepszy start.
Po za tym nie ma rzeczy doskonałych i to jest błąd wszystkich maszyn. Tak jak zauważył kolega, myślą przestrzennie, przewidują, ale nie mają wyobraźni. To największa zaleta ludzi. Fakt że największą wadą ludzi jest ich długi czas ... hmmm... reprodukcji, moloch robi to niebo szybciej, jednak myślę że walka podjazdowa mogła by przynajmniej mu przeszkadzać.
Sądzę również że najlepszymi sprzymierzeńcami w walce z Molochem byli by ludzie z Detroit. Nieokrzesani i szaleni to fakt, ale jak nikt odważni, może inaczej nie znający strachu widzący we wszystkim zabawe. Wystarczy wcisnąć im że wojna z Molochem będzie gigantyczną frajdą i już mamy środki transportu niezwykłe pokłady paliwa i fabryki samochodów które czykają na wznowienie produkcji. Wtedy można by rozwiązać problem pojazdów opancerzonych.

Możliwości jest wiele. Jednak największym naszym wrogiem a Jego sprzymierzeńcem jest czas. Ludzkie życie jest zbyt krótkie i łatwo można by je zakończyć, w odróżnieniu do Molocha którego czas nigdy nie ogranicza.
 
Tasselhof jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem