Ghost cieszył się z tego, że przyjdzie mu - przynajmniej teoretycznie - bezpiecznie siedzieć w transporterze. Spoglądał od czasu do czasu na pilota siedzącego przy działku, na dowódcę oddziału, na resztę załogi. Cieszył się prawie jak dziecko, że to oni będą nadstawiać karku dla jakiś bogatych drani,a nie on. Ghost przerzucił bieg i wjechał do jednostki, która powieść ich miała do celu. Transporterem szarpnęło, co było znakiem iż wystartowali. Kierowca korzystając z okazji zapytał sierżanta - Sir, jak daleko mamy APC do celu ? Przez jaki teren będziemy jechać ?
__________________ Także tego |