Uff... Jako, żem nowa, udzielam się gdzie bądź
.
Tak, czy owak w kwestii tematu - Ravnos. Pod tym względem zdradziłam Tzimisce, którzy jeszcze do niedawna byli bezkonkurencyjni. Większością klanów grałam (lub przynajmniej próbowałam, bo np. w Ventrue czy Kapadocjan nie mogę się wczuć ni cholery), ale dopiero przy Ravnos stwierdziłam, że to jest to
. Są cudownym narzędziem dla gracza i jeszcze chyba lepszym dla Narratora - nie ma przecież nic zabawniejszego niż ucieczka przed okradzionym/oszukanym/ogranym w kości lub karty Kainitą czy wpływowym śmiertelnikiem... Z resztą - klan chyba "wyssałam z mlekiem matki"
, bo odkąd pamiętam, nawet jeszcze za czasów DnD grałam złodziejami i łotrzykami wszelkiej maści...
Piękny, bogaty kulturowo klan