Cytat:
Napisał Efcia Skoro tak i mamy tylu chętnych do niektórych systemów, można poprowadzić dwie, lub więcej, równoległe sesje warsztatowe. To też jakieś wyjście i pozwoli rozładować tłok. |
Tak, zgadzam się. Ja w sumie tak mam ułożony scenariusz do wilkołaka - gdzie istnieje kilka równoległych wątków, które mogą być traktowane jako osobne sesje. Bo o ile tłumaczyć coś można (a nawet należy) raz, to faktycznie prowadzenie 1 sesji dla 9 graczy może być "wyzwaniem"... Choć mam nadzieję, że parę osób odpadnie i finalnie sesja będzie na 4-5 osób. W różnych ankietach i wątkach chciejskich to zawsze jest setka głosów, a jak przychodzi co do czego to ekipy zebrać nie idzie...
Zresztą, prawdę powiedziawszy, nie wiem co zrobić z osobami typu Alaron Elessedil, gdzie albo znacząca dyskalkulia albo brak umiejętności czytania ze zrozumieniem. Czy - Onslo, lub Macharius - ja też mam chorobę GMasterzą, ale "live is brutal".
Problemem może natomiast być ilość GMów. Bo prawdę powiedziawszy, skończy się chyba na tym, że Efcia (ewentualnie + Ktoś) zrobi cześć warsztatów, a Ja zrobię resztę. Jakoś nie wyłowiłem większej ilości chętnych w tej całej burzy, która się przetoczyła przez ten (i nie tylko) wątek...
Hmmm... Cauchy - zdecydowanie
Heine jest taki "szkolny"... A tu wyzwań trzeba...