Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-03-2006, 23:40   #204
Kulek
 
Reputacja: 1 Kulek ma wyłączoną reputację
Specnaz

Dym dotarł do nozdrzy Dominika, zresztą - widział rzucane koktaile. Najważniejsze to zgasić pożar. Na Malutkiego nie ma co liczyć, panicznie boi się dzikich, poza tym Spec nie był pewien czy chłopak uniesie gaśnicę.
Odpalił ładunki zakopane w okolicy garażu, mając nadzieję na ostudzenie temperamentu atakujących z tamtąd Dzikich, a przed front pałacyku, tam gdzie było najwięcej małych gnojów rzucił granat gazowy.
- To powinno dać mi trochę czasu - powiedział do siebie i pobiegł ugasić płomienie. W myślach dziękował sobie że umieścił po jednej gaśnicy na każde piętro i nie musi ganiać z nimi po schodach.
- Malutki! Znajdź mi tego fagasa z karabinem! -
 
Kulek jest offline