20-30 sekund?
Byłem przekonany, że tyle czasu (co najmniej) zajmie zatłuczenie jednego zombiaczka... Mamy pod ręką jakąś broń masowego rażenia? Ze dwa miotacze ognia choćby?
A może chodzi o to, że mamy otworzyć drzwi i wtedy faktycznie - pół minuty i po nas
EDIT:
Mamy co prawda owe ognie azeriańskie (czyli warhammerowską wersję granatów), ale ich użycie (ze względu na odległość i czas działania) może być niebezpieczne...
Jeszcze jedno.
Skoro MG lubi, jak gracze planują i współpracują ustalając taktykę, to może tak wykorzystamy dokument Kopalnia żeby trochę podyskutować i stworzyć jakiś w miarę wspólny plan?
MG chyba nie będzie mieć nic przeciw temu