Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-03-2006, 00:20   #79
shatril
 
Reputacja: 1 shatril ma wyłączoną reputację
Witam; pierwszy dzień drugi wpis... dobrze się zapowiada ( ale to tak na marginesie - już przechodzę do meritum).

8Draco8 piszesz o trylogii, tak piękna, walki wywarły na mnie duże wrażenie, choć zawiodłam się na Złotym Dworze... ( z The Two Towers) bardziej mi się kojarzył z Biskupinem w chwili jego sławy i chwały. Brakowało mi tam ... złota i cierni - to pamiętam bo odświeżałam przed każdym filmem ksiązkę. Choć niby cała reszta się zgadzała, mały pagórek - tylko gdzie szczyty wokoło i to wielkie, i jakoś nie pamiętam strumienia ale dwójkię obejrzałam niestety tylko raz, więc proszę mi wybaczyć zanik pamięci. to był chyba nawiększy zawód. Pomijając pewne braki w treści, skróty itp - ale to już raczej problem tego, że film trwałby wtedy nie 3 godziny, a 10 gdyby oddać wszystkie szczegóły.

Co do pierwszej części pominięty wątek Toma Bombadila, też nie przypadł mi do gustu, ale cóż dla każdego ważne coś innego ( nawet nie czuję jak mi się rymuje). I trzecia część - "Porządki w Shire"to chyba tyle z moich braków ewidentnych i bolesnych. Oprócz tego... tak potwierdzam - majstersztyk.


Final Fantasy niestety miałam okazję obejrzeć tylko 1- szą część i muszę przyznać że zrobił na mnie duże wrażenie. Efekty - jak malowanie .

Teraz przeskoczę do jednej z pierwszych wypowiedzi na forum - Merlin222 - chodzi o Króla Artura. Film jak film, za przedstawienie druidów... mam pewne pretensje, nie do końca tacy byli, poza tym jeśli chcieli się już trzymać tych "dzikich" to powinni oni być Nadzy a nie poubierani w skórki, jeśli chodzi o malunek na ciałach też wiele do życzenia( choć z respektem przyznaję że kolory utrzymane).
Teraz temat Guinevere - zapewne autorowi zabrakło pomysłu połączenia z Merlinem i stąd wątek znikąd jako "Królowej pierwszych strzelców" zaginęła mu gdzieś widocznie siostra... albo dwie zależy którą wersję historii ktoś wybierze.

Filmu nie usprawiedliwiam, ale miły do obejrzenia.


Może teraz parę słów o Equilibrium - jak dla mnie udo.
Nic dodać nic ująć - jak zwykle błędy jakie opisywali MisticDrone i Sayane, miały miejsce niewątpliwie:
- widział ktoś uzależnionego??
i ile zajmuje leczenie??
Nie wierzę w tak szybkie ozdrowienie - choć były efekty - pot, drgawki, spojrzenie "człowieka na odwyku".


Teraz o Pitch Black - ten film obejrzałam parę lat temu nie będę wyliczać, bo skłamię 5 .. może 6... zakochałam się - tak samo jak w Obcym 1 -ce. Nic dodać nic ująć. Trochę traktuję jako film niskobudżetowy nie zmienię jednak zdania. Co do ciągu dalszego chyba oprócz gumowych zbroi nie mam się do czego przyczepić. Podoba mi się pomysł stworzenia "współczesnego" Conana.

Ostatnie - Willow i Labirynt oraz Neverending Story- pierwsze filmy fantazy jakie obejrzałam i tym będę się kłaniać w pas.


Pozdrawiam
 
__________________
Istniejemy w wielu światach jednocześnie
shatril jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem