Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-02-2010, 15:32   #25
Hawkeye
 
Hawkeye's Avatar
 
Reputacja: 1 Hawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputację
Porucznik skończył właśnie opatrywać rannego Niemca. Jego opatrunek nie był idealny, to wiedział na pewno. W końcu nie był ani lekarzem, ani sanitariuszem, a wrogi oficer potrzebował szybkiej pomocy tego pierwszego. Cóż jednak teraz miał przynajmniej szansę walki. Uczciwie odpowiedział na zadane przez Kelly'ego pytania. Zasługiwał przynajmniej na tyle, odcinając się od czegokolwiek innego, dał temu człowiekowi swoje słowo, a gdzie by byli gdyby je łamali. Nie mógł poruszać się z jeńcem, zwłaszcza z jeńcem w takim stanie, ale jaką różnicę robi jeden ranny oficer? Nawet jeżeli jego ludzie go znajdą, to nic to nie zmieni. Wcześniej powinni być tu Amerykanie ... jeżeli oczywiście podporucznik do tego czasu dożyje.

Gdyby sytuacja była inna, gdyby w trakcie walki oficer próbował rzucić broń, pewnie porucznik nie przerwałby swoich strzałów. W momencie gdy się walczyło, branie jeńców mogło być fatalnym błędem. Ten jednak zostal znaleziony ranny, nie miał sił nic robić i był na ich łasce. Zasługiwał przynajmniej na tyle ....

W momencie, w którym Patrick miał odwrócić się i wyjść z wozu usłyszał charakterystyczny dźwięk odbezpieczanej broni. Jego reakcja była natychmiastowa ... Thompson ponownie znalazł się w rękach ... momentalnie wykrył zagrożenie ... ranny szeregowy celował z Colta w rannego Niemca.

Spadochroniarz zaklął pod nosem i szybko stanął na linii strzału, miał nadzieję, że żołnierz zachował chociaż tyle zdrowego rozsądku, żeby nie zacząć do niego strzelać. Jednocześnie wiedział, że należy go uspokoić

-Szeregowy Learndorn co to ma być! - musiał coś zrobić, musiał krzyknąć, żeby tamten go usłyszał i się opamiętał -Dostaliście rozkaz! Opuście tą broń natychmiast! - teraz musiał być bardzo ostrożny, może uda się podejść do żołnierza i zabrać mu broń ... albo przynajmniej usłucha

-Odłóżcie pistolet i dołączcie do kolegów! Nie będzie dobijania ludzi, którzy nam nie zagrażają! Czy to jasne! - ... wiele mogło się wydarzyć, ale czegoś takiego się nie spodziewał ... serce biło mu jak oszalałe, gdy cały czas zasłaniając sobą Niemca zrobił krok do przodu ...
 
__________________
We have done the impossible, and that makes us mighty
Hawkeye jest offline