Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-04-2006, 00:07   #492
Ribesium
 
Ribesium's Avatar
 
Reputacja: 1 Ribesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znanyRibesium wkrótce będzie znany
Maureen

Sen nie przyniósł jednak oczekiwanego ukojenia. Prawdę mówiąc był ciężki i męczący. Łowczyni mogłaby przysiąc, że śnił jej się jakiś koszmar, lecz na szczęście nie mogła go sobie przypomnieć. Pod powiekami czuła piasek i na dodatek przemarzła pod cienkim kocem. Zmusiła się jednak do wysiłku i otworzyła oczy. W sali panował półmrok, lecz nie było już ciemno. Widok za oknem wyraźnie zwiastował niedalekie nadejście poranka. Dziewczyna podniosła się do pozycji siedzącej i, siedząc na skraju łóżka, przeciągnęła się. Nagle świadomość powróciła. "Nic dziwnego, że źle spałam. Nie uspokoję się, póki nie odzyskam mojego łuku". Energicznie wstała i nalała część wody z dzbanka do miski po czym umyła twarz i ręce. Otrzeźwiło ją to całkowicie. Za oknem robiło się szaro, a potem poróżowiało. Maureen spojrzała na łóżko, na którym leżał Anzelm. Widok ten rozczulił ją. Spał tak spokojnie, a jego twarz, za dnia poważna i zatroskana, była łagodna i rozluźniona. "Nie będę go budzić. Niech przynajmniej jedno z nas się wyśpi". Łowczyni doprowadziła do porządku ubranie po czym bezszelestnie doszła do drzwi i otworzyła je mając nadzieję, że nie zaskrzypią. Na szczęście były dobrze naoliwione i po chwili dziewczyna wymknęła się ze świątyni podążając w kierunku plaży...
 
Ribesium jest offline