[media]http://www.youtube.com/watch?v=KpmSHb-aRB0[/media]
Gdy przejeżdżali obok sklepu, ten nagle się zawalił, tak samo jak droga. Samochód wpakował się w wyrwę w ziemi. Gabriel wyskoczył z Nissana i zaczął się rozglądać. Wyciągnął linkę holowniczą i zaczepił ją o jakąś samotną latarnię. Samochód powoli wychodził z dziury. Valeden ścisnął mocniej swojego Desert Eagle. Coś mu tu nie pasowało. -Też to czujecie? To zapach zarabianej kasy.- Powiedział do reszty drużyny.
Gabriel wskoczył na najbliższy kontener na śmieci. Zlustrował dokładnie całą okolicę w poszukiwaniu nieprzyjaciela. Nie zauważył niczego, więc wrócił do drużyny. Sprawdził czy na samochodzie nie ma jakiś uszkodzeń. Po oględzinach schował Deserta i wyciągnął nóż. Zajął się szukaniem, chociaż małych zwierzątek. Nie chciał marnować swoich racji już na samym początku.
"Może oni zaproponują coś do jedzenia?" -Więc jak? Jemy coś, czy ruszamy po jakieś artefakty? - Krzyknął.
Ostatnio edytowane przez Roni : 21-02-2010 o 12:47.
|