Moja ksywkę zawdzięczam pewnemu kumplowi, koledze inwyt z klasy w liceum. Wywodzi się od ukochanego artysty - Marilyn Manson. Kumpel zrobił "sklejkę" z mojego prawdziwego imienia Tomek (Tomasz - nienawidzę tej formy tak swoją drogą) i drugiego członu
nazwy zespołu (i wokalisty przy okazji) i tak powstał "tomanson". Moim wkładem w tą ksywę była zamiana literki "s" na cyfrę "5" - to zapis graficzny używany na płycie "Mechanical Animals" M.M. Stąd "
toman5on"
Teraz moja osobista prośba - ta ksywkę piszcie z małej litery
Doceniam waszą grzeczność, gdy używacie zapisu "Toman5on", ale moim zamierzeniem był brak wielkiej litery. Druga sprawa to - proszę zauważajcie tam literkę "n" - "tomaN5on", bo rzadko widzę zapis poprawny
Oczywiście prośba skierowana była do tych, którzy do mnie piszą - reszta nie musi zaprzątać sobie nią głowy
Pozdro
toma
n5on