Wątek: Kino klasy "B"
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-02-2010, 13:01   #4
Terrapodian
 
Reputacja: 1 Terrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłość
Jesus Christ Vampire Hunter - chociaż nie wiem, czy określenie "kino klasy B" nie jest zbyt dużą pochwałą. Film jest mieszaniną kina walki, taniego horroru, komedii i filmów religijnych. Jak sama nazwa wskazuje, na Ziemię znów przybywa Jezus, który tym razem walczy z ateistami oraz wampirami. Pomaga mu m.in. wrestler.
Fabuła wydaje się być kontrowersyjna, ale nie ma tam znowu okropnie bluźnierczych treści, chociaż należy mieć duży dystans. Filmowy Jezus cytuje np. Buddę, a także non-stop natykamy się na aluzje biblijne. Zresztą sami twórcy od początku zakładali, że nie będzie to poważny film. Zabijanie wampirów czosnkowym oddechem i wykałaczkami wbijanymi w serce, walka jelitami oraz oryginalna wersja "dobrego Samarytanina". Do tego jedna z pierwszych scen z muzyką podobną do motywu przewodniego z "Mortal Combat", lecz zamiast imion bohaterów MC pojawiają się imiona Apostołów.
Reszta nie odbiega jakością od dzieł np. Tromy. Mamy dziwne zagrania, aktorów z ulicy (dosłownie), głupi, czarny humor, sztuczne sceny walki i mnóstwo błędów. A jednak film oglądałem z przyjemnością. Było w nim coś... wciągającego.
 
Terrapodian jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem