Tristan - Jakoś powstrzymałem rogatego, to i z księżniczką sobie poradzę - zaśmiewa się i puszcza oko do krewniaków - Bardzo by się chciało wyruszyć z Wami, ale mógłbym teraz tylko przeszkadzać w drodze. Przynajmniej popilnuję sobie trochę Faren. Poznam miasto.
Tristan przerywa, przypatruje się przez chwilę krewniakom i rzuca na koniec już poważnie. - Gdyby przytrafiły się jakieś kłopoty, to pamiętajcie że czekam tutaj i już niedługo będę całkiem zdrowy. Walcie jak w dym. Ja i mój miecz, czekamy na wyzwania.
__________________ Marvin the Paranoid Android |