Ad a) Popieram Marvina "Kantyczka..." jest super jeśli o to chodzi. Taki postnuklearny świat, a w zasadzie Polskę, można jeszcze zobaczyć w "Apokalipsie wg pana Jana" Szmidta.
Ad b) To może "Gwiezdne szczenię" Jacka Izworskiego albo rosyjskie "Droga do gwiazd" - mają wszystko to, co rasowe space-opery mieć powinny (ta "Droga ma trzy tomy, ale szybko się czyta - jeszcze sprawdzę, czy się tytuł zgadza, ale sądzę, że tak).
Ad c) Jeśli z kosmitami to polecam Raya Bradburyego i "Kroniki marsjańskie", ale bez kosmitów będzie ciężko. To może znów nasz rodzimy konglomerat Boruń, Trepka - kosmiczna trylogia, obcy są co prawda, ale główny nacisk położony jest na eksploracje - "Zagubiona przyszłość", "Proxima", "Kosmiczni Bracia".
__________________ ...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._ |