Chyba się przepracowałem z tym myśleniem. Nawet nie wiem czy znów dobre założenia zrobiłem, bo perspektywa Harapów jest skomplikowana
Mam nadzieję że przetrwamy 1 rundę po której coś więcej się już wyklaruje, ale generalnie siostrzyczki współpracują chyba z tym złym...cieszyły się z tortur wiedząc co nastąpi ( atak,) powtsrzymując ochronę Harapa ( tego co torturował) tak jakby działały po przeciwnej stronie. Może to tylko uśmieszek sadystycznych panienek, ale halflingi zwracają uwagę na takie rzeczy
poza tym wizja, że szef czeka tyle czasu i dybie na okazję do ataku wydaje mi się mało przekonująca. Podstawieniec musiał opuścić karczmę i namieszać w nocy zanim prawdziwy przyszedł, poza tym prawdziwy harap zachowywał by się mniej wiecej tak jak robił to ten co przesłuchiwał, dociekał co się dzieje i dlaczego giną chronieni ludzie. Fałszywiec rozpierniczał by dalej, albo wyciągał info bez pozbywania się ludzi których można wykorzystać. Tupik ma zadatki na szefa więc wczuwa się w Harapa
strach myśleć co z tego będzie...