Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-02-2010, 20:43   #391
Betterman
 
Betterman's Avatar
 
Reputacja: 1 Betterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnieBetterman jest jak niezastąpione światło przewodnie
Szare oczy wciąż błyszczały przerażeniem i gorączką niedowierzania, jakby fundamenty świata nagle rozsypały się przed nimi w proch. Zamknęły się na chwilę, która w snach byłaby wiecznością, i znów otworzyły. Pełne niewypowiedzianego żalu, ale już zmrużone zrozumieniem i złością. Ponure i bystre. Szramowe.

- Ptaszyska nie tknąłem – warknął cicho i pogardliwie, a duchotę upiornej karczmy zwarzyła sugestia słów, które mogły jeszcze zabrzmieć, lecz próżno było ich czekać.

- Śmierdział - dodał po chwili jeszcze ciszej, ale z wyraźnym naciskiem, jakby w tym dziwacznym stwierdzeniu upatrywał rozwiązania wszystkiego. - Tak, że kto by się go tknął, prześmierdłby niechybnie i doszczętnie.

Zrobił kilka nonszalanckich kroków w bok, dalej od progu, Manfennasa, hobbita i dalej od Riviliona.

- Mam sprawę. - Odgarnął włosy do tyłu i splunął w kąt, nie spuszczając wzroku z Narfin. - Mam rzecz do zrobienia Pod Białą Żmiją, strażniczko.

Potem schylił się szybko, sięgając ostrzem kostki i jednym szarpnięciem rozpruł postrzępioną nogawkę i cholewę swego wcale (a po prawdzie to aż nazbyt) porządnego, acz bardzo już wymęczonego na szlaku buta. O deski zastukały błyszczące ogniem masywne krążki i rozbiegły się po podłodze, wedle kaprysu szukając cienia, szpary albo większego blasku. Jeden zaś, jakby niechętny gwałtownym zmianom, potoczył się prosto do buta Narfin i puknął bezczelnie w jego czubek.
 

Ostatnio edytowane przez Betterman : 25-02-2010 o 22:44.
Betterman jest offline