Co do "Jesus Christ Vampire Hunter" to faktycznie momentami filmik jest zabawny tyle, że niektóre sceny walk wyszły im trochę za długie (zwłaszcza ta gdzie Jezus walczy z ateistami - ja na miejscu reżysera obciął bym ją co najmniej o połowę).
A teraz kolejny filmik. Poprzednio pisałem o Japonii, teraz nieco bliższe rejony. Norweski "Dead Snow" z 2009 r. opowiada historię grupy turystów, którzy odnajdują przeklęty skarb i zostają zaatakowani przez nazistowskie zombie. Poniżej trailer.
[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=GkC7HiAlAeE[/MEDIA]
Podobnie jak w przypadku "Machine Girl" ubaw po pachy, więc można spokojnie polecać każdemu, nie tylko miłośnikom kina klasy "B". W chwili obecnej film ma 6.6 na IMDB.