Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-04-2006, 21:12   #497
Sayane
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
Nathiel, Fosht'ka: zjawiliście się w jadalni niemal równocześnie z Anzelmem, który blady i z podkrążonymi oczyma wchodził dopiero do karczmy. Maureen już tam była, rozpoczynając właśnie śniadanie, i gdyby nie jej reakcja powitalna na widok kapłana nie poznalibyście go pewnie - ogolony i z krótko ostrzyżonymi włosami wyglada jak inna osoba. Po jakimś czasie na dół zeszła również Phaere, niosąc śpiącego Tiloupa, i ziewający Bast z ręką na temblaku.

Gości mało, widać niewiele osób śniada poza domem; tylko kilku amatorów wyskokowych trunków o poranku rozmawia w kącie sali. Sam postawił przed Wami solidne porcje śniadaniowe - wyboru potraw nie macie - i zabraliście się z apetytem do jedzenia. Krótka noc nie przyniosła Wam zbytniego wypoczynku, umysły macie jednak świeższe niż wczoraj (brak kar do Roztropności) a i ciała gotowe do trudów walki czy podróży. Po skończonym posiłku rozparliście się na krzesłach, popijając zamówione trunki - nareszcie razem i nie niepokojeni przez nikogo.
 
Sayane jest offline