Potwierdzam chęć dalszej gry,
a tak z ogólnych rozważań to co Cię nie zabije to wzmocni
i na resztę potrzeba czasu, generalnie nie pamięta się nieprzyjemnych zdarzeń z przeszłości, bo naturalnie każdy dzień przynosi nowe sprawy, nowe kłopoty i radości. 3 lata to nawet nie 10 % naszego życia tutaj, najbardziej boli przyzwyczajenie ale i to mija. Poza tym wierzę że wszystko ma swój sens i moje życiowe tragedie nabrały zupełnie innego sensu gdy spojrzałem na nie po roku czy dwóch. Nie chcę dalej wchodzić w szczegóły ani uskuteczniać psychoanalizy
ale po natarczywym pytaniu gracza i twojej odpowiedzi, uznałem że potrzebny jest jakiś komentarz i mam nadzieje że przyda sie komukolwiek.
pozdrawiam i czekam na sesję
ps tworzyć rozmowę w antykwariacie czy czekać na post?