Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-03-2010, 20:50   #2
Aschaar
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
Unhappy

Po przeczytaniu tego długiego, zawierającego kilka błędów składniowych i logicznych tekstu, ciśnie się na usta, przynajmniej moje, pytanie:



- I?




Zapewne, drogi Autorze, poświęciłeś na ten artykuł wiele czasu, zapewne skorzystałeś z setki podręczników...



Tylko...


Najpierw zarzucasz czytelnika masą zakazów, nakazów i "dobrych" rad. O tym pisz scenariusz, a o tym nie. To weź pod uwagę, a tego nie musisz...
Doskonale, wręcz świetnie - a skąd przeświadczenie, że to co piszesz ma jakąkolwiek wartość? Zrobiłeś na tym magisterkę, doktorat? Może wskażesz spragnionym praktycznej wiedzy swoją sesję gdzie wszystkie te - zapewne mądre - dyrektywy będzie można zobaczyć w praktyce?

Bo szczerze - znam dziesiątki specjalistów, którzy są doskonali w teorii i położyli praktykę. Ah, zresztą o scenariuszu to gracze zwykle dowiadują się po zakończeniu sesji, a nie przed. W trakcie sesji poznają kolejne wydarzenia i wątki, które przesz postacie są jakoś interpretowane (w wielu przypadkach niepoprawnie lub nawet błędnie). Oh, ale miało być nie o tym...


Dalszy znaczący - główny wręcz w artykule fragment - pozwolę sobie pominąć milczeniem. Ponieważ moim zdaniem "mistyczna" kreacja świata należy do postaci (a więc do graczy!) a nie do prowadzącego który - zgodnie z Twoją teorią - każdą sytuację musiałby opisywać N razy (gdzie N to ilość różnych nadnaturalnych, czyli ilość postaci) ponieważ każda z tych postaci w inny sposób odbiera rzeczywistość i trzeba jej "personalizować"...


Dalej dochodzimy do wykresu (uwielbiam wykresy)... I cieszę się, że podzieliłeś się swoimi przemyśleniami. Tak, TWOIMI, przemyśleniami... Pewnie również TWOJA prawda jest lepsza niż moja prawda... Niech i tak będzie - mnie "sfilcowany" Żmij nie pociąga... Koncentracja na magu i powlepianie na "odwal" (byle coś wspomnieć) reszty - poraża... i odbiera ochotę na jakąkolwiek głębszą analizę, a przecież nie tylko magowie podzieleni są na różne "frakcje"...


A skoro pora na Telesfora: to kiedy rekrutacja?!?


I? I... nic. Dla mnie - a naprawdę staram się być obiektywny - trochę przedruku z poprzedniego artykuły i jeszcze poprzedniego. Niby cross - w rzeczywistości - mag z dodatkami; dający na dodatek wrażenie, ze tam gdzie zaczynały się tematy niewygodne - artykuł się urywa...
Prezentacja jakiejś wizji, o tym czy dobrej czy złej, chyba szkoda dyskutować - ponieważ - nie ma na przykładzie czego dyskutować. Mój cross został zabity przez graczy, którzy porzucali kartami zanim wysłuchali tego co mam do powiedzenia. Twojego nie ma. Teoretyzować możemy... tylko czy mnie się chce, cały czas wałkować te same argumenty?

NIE, męczy mnie to.


PS. Czekam na trupa.
 
Aschaar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem