Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-03-2010, 00:49   #23
Yarot
 
Yarot's Avatar
 
Reputacja: 1 Yarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnie
Ibn Khallikan to postać autentyczna więc Lovecraft mógł o niej słyszeć. Tym bardziej, że chciał jakoś znaleźć miejsce dla swojego Szalonego Araba i postać Khallikana bardzo mu pasowała. Szczególnie, że jego "Słownik..." i ewentualna wzmianka w nim o Abdulu Alhazredzie mogła przydać historii powiew prawdopodobieństwa. Inna sprawa, że sam Khallikan raczej o Alhazredzie słyszeć nie mógł - głównie z uwagi na rozstrzał wiekowy obu panów.
W wydaniu "Necronomiconu" przez CHaosium, gdzie jest sporo tekstów pobocznych i historycznych dotyczących tego dzieła jest wzmianka o Khallikanie i tym, że mógł znać relację o Abdulu z zapisków jego ucznia - El-Rashiego, który podobno skopiował Al-Azifa i przekazał całą prawdę o swoim nauczycielu, Al-Hazredzie, w dziele "Life of a Master". Jest tam sporo nieścisłości by można to było uważać za prawdziwe. Jednak ziarno niepewności zostało zasiane. Lovecraft umiał żonglować źródłami i dowolnie je interpretować stąd akurat w historii Necronomiconu sporo jest mieszanki realno-fantasycznej.
 
__________________
...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._
Yarot jest offline