Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-03-2010, 20:29   #29
SWAT
 
SWAT's Avatar
 
Reputacja: 1 SWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputację
- Chciałbym ci pogratulować strzału. Wtedy w nocy. Piękny profesjonalny strzał. Nie to co nie którzy. Masz oko jakie rzadko się spotyka, cieszę się, że nie jestem twoim wrogiem. - Uśmiechnął się szczerze i wyciągnął dłoń w ramach pogratulowania ku Amerykaninowi.

Parker popatrzył z uśmiechem na twarzy na żółtka.
- E, żółty... Jeśli szukasz przyjaciela, to pomyliłeś ludzi. Ja tu tylko odwalam brudną robotę. Ale za pochwałę dziękuje. - Parker ominął żółtka z wyciągniętą ręką i zmierzał w kierunku kantyny. Burczało mu w brzuchu.

Nim zdążył dojść do namiotu, który za kantynę służył, rozległy się strzały. Parker odruchowo rzucił się na ziemię, ściskając M14. Podbiegł bliżej Matthiew. Gdy usłyszał tupot stóp wychylił się zza worków z piaskiem i oddał trzy mierzone strzały. Czaszka Wietnamca przemieniła się w bezkształtną masę. Matthiew również częstował wrogów ołowiem. Obserwował go kątem oka, gdy nagle znikąd wyskoczył żółtek z bagnetem na karabinie. Wyciągnął szybko rewolwer i chciał oddać strzał, ale Yellow go ubiegł i martwy komunista osunął się na jego mundur. Odrzucił truchło i pobiegł w kierunku namiotu, gdzie znajdowała się reszta ekipy.
- Dobra. To co teraz? - Szepnął Yellow. Cały czas ściskał paczuszkę.
Parker wyraźnie zmarszczył brwi. Skoro dowódca nie wiedział co mają robić, on nie miał zamiaru z tego powodu ginąć.
- Mam nadzieję że zajebiście szybko biegacie. - wskazał palcem tylną część namiotu. - Rozkrójcie go nożem.
Następnie zrzucił z pleców radio i szybko powiedział do słuchawki:
Tu Stingray 1. Proszę o natychmiastowy zrzut napalmu. Podaję koordynaty celu: 20° 0' 00 '' N, 103° 13' 00'' E. Powtarzam: 20° 0' 00 '' N, 103° 13' 00'' E. - słuchał chwilę głosów z drugiej strony słuchawki - Zrozumiano. Bez odbioru. - Powiedział po chwili i odłożył słuchawkę.

- Mamy 5 minut. BIEGIEM! DO RZEKI!
 
__________________
Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być.

Ostatnio edytowane przez SWAT : 11-03-2010 o 20:53.
SWAT jest offline