Jako, że z chętnych czekamy już tylko na Nefariusa, pozwolę sobie objaśnić nieco klimat tej sesji w której przyjdzie Wam uczestniczyć dając ostatnią szansę na wyłamanie się z tej "zabawy".
To nie będzie miła sesja w której Wasi Bohaterowie przelecą się po NPCach, zdobędą sławę i kobiety a na końcu beneficjum w postaci stosownych magicznych itemków i PeDeków. Ta sesja, jak tylko uda mi się zrealizować jej założenia, będzie sesją która pokaleczy Wasze postacie, skłóci je, skłóci może i samych Graczy. Będziecie nie lubić siebie, nie lubić mnie a nade wszystko znielubicie Rosenberg. Bo to brudne, brutalne miasto a ludzie w nim żyjący nie są z papieru.
Mam nadzieję że i Wasi Bohaterowie nie okażą się papierowi.
Czekam na ostatnie postacie i ewentualne rezygnacje. Rezygnacje później, w trakcie sesji, skutkować będą wieczystym banem na moje sesje [w sumie zatem niczym, powiem dla rozładowania zbędnych emocji
]
Przemyślcie swój udział po raz kolejny i ostateczny. Jeśli ktoś zechce zrezygnować, niechaj uczyni to przed starem sesji. Czyli teraz.
To zrozumiem.
Elo