My z Lostem będziemy się przebijać w dół rzeki, myślę że bez problemu powinniśmy tam znaleźć jakąś osłonę ... kamień, zwalone drzewo, whatever
. W każdym razie brody myślę, że przekazanie Sulivanowi żeby ostrzelał saperów, nie powinno być problemem. Mamy wtedy szansę spokojnie się przekraść i ich wykończyć. Nikt inny nie będzie mógł nas ostrzelać, więc możemy na czysty strzał wyjść, potem liczę, że kogoś przestawią na prawą flankę, bo nie będą wiedzieli co się dzieje (liczę na to, że ruszą snajpera, a wtedy ma go merill
)