Dla mnie ten artykuł jest lepszy niż poprzednia część. Rzeczywiście, brakuje mi tutaj przykładów, opisanych fragmentów sesji potwierdzających opinie autora etc. Ogólnie zgadzam się z opiniami Efci, która za jedyny wykładnik dobrego prowadzenia uważa fakt, że wszyscy dobrze się bawią. Fakt. Jednak znacznie łagodniej oceniałbym subiektywizm myśli autora. Bo oczywiście, są to kwestie jego osobistych przemyśleń oraz doświadczeń. Tu chyba wszyscy się zgadzają, jednak zwyczajnie sądzę, że Johan Watherman pisząc mniej więcej podchodzi do tego tak: wiele lat grałem, wiele prowadziłem. Na niektórych rzeczach się przejechałem, niektóre wyszły rewelacyjnie. Dlatego polecam to, co mnie oraz moim kolegom udawało się najlepiej.
Może troszkę za bardzo wyraża się ex cathedra, ale wydaje mi się, że to jego podejście jest jasne. |