Magnus siedział osłupiały i gapił się ną otaczające go kobiety.Złapał się za sakiewke. Pobrzękiwało w niej kilka monet, juz miał po nią sięgać kiedy...
Przypomniał sobie o pewnych paskudnych chorobach o których mu opowiadał pewien myśliwy. Dodatkowo pomyślał ze to będzie zupełnie w brew jego zasadom.
Mężczyzna zaparł się w sobie, szturchnął levana i dal mu ręką znak że wychodzi. Delikatnie zepchnał dziewkę siedzącą mu na kolanach i pobierznie jeszcze sie rozglądając ruszył w strone wyjścia... |