Żegnamy DeBe666. Długo nie mieliśmy okazji razem pograć rzeczywiście, no ale co tu gadać? MG ma zawsze rację
Lost hmm co do mojego posta... naprawdę nie chciałem się mścić, ale kiedy dostałem Cię podanego na złotej tacy dosłownie proszącego się o jakiś mały rewanżyk nie mogłem z tej okazji nie skorzystać. Mam tylko nadzieję, że nie przesadziłem chcąc żeby było dość ciekawie
Wiadomo też, że sytuacja to wyjątkowa ponieważ będąc ciężko rannym nie byłeś wstanie się bronić a moja postać też miała z twoją małe rachunki do wyrównania - normalnie skonsultowałbym się z Tobą albo MG/choć próbowałem z tym drugim jednak go nie zastałem. Jeśli ktoś ma jednak jakieś uwagi to mogę swojego posta zmienić.