O też miałam fantasy na maturze!
Tylko temat łatwiejszy, więc nawet się nie przygotowywałam, a całe dwa cytaty z pamięci powiedziałam^^
A z Sapkowskim uważaj, dorzuć coś jeszcze, choćby Tolkiena. Jeden autor jest źle widziany, pokaż różnorodność, bo masz w końcu w jakiśtam sposób przekonać komisję do swoich racji. A jak w kółko będziesz mówić o jednym, to obetną Ci punkty:/
A jak chcesz faktów historycznych, to pchnij Mickiewicza - tylko uważaj! przygotuj się dobrze. Możesz mówić, że przecież romantycy to w jakimś sensie protoplaści dzisiejszych fantastów i takie tam, ale naprawdę musisz być obkuty...