Długo to nie potrwało, choć niektórzy mieli na ten temat inne zdanie.
Miałam dylemat dotyczący dwóch kart: Kerma i Discordii. Naprawdę nie wiedziałam, które z nich wybrać, ponieważ obie karty były na tym samym poziomie z małymi tylko różnicami. No, ale w końcu wybrałam jedyne słuszne wyjście. Raczej nikt nie będzie pokrzywdzony.
Bardzo dziękuję tym, którzy nadesłali swoje karty. Miałam bardzo dużo frajdy czekając na nie, czytając, a potem próbując dopasować je do głównej osi fabuły. Wprawdzie oczekiwałam pewnej różnorodności w profesjach postaci, ale chyba się trochę przeliczyłam. Ale za to dostałam postaci zróżnicowane pod względem charakterów i motywacji, co mnie bardzo cieszy. Szczególnie te różne smaczki o nawykach, nerwicach itd. Jednak nie mogłam przyjąć wszystkich. Nawet Cesarstwo ma swoje granice wytrzymałości na migrację Obcych.
Ale przejdźmy do wyników.
Do sesji wybrałam siedem osób, zamiast sześciu właśnie z powodu kart
Kerma i
Discordii. Wiadomo więc, że oboje dostaliście się do sesji.
Panowie
Kelly i
Merill przysłali mi dzielnych żołnierzy z USA. Wszystko fajnie, ale o wojskowości mam bardzo małą wiedzę, więc pewna pomoc z Waszej strony się przyda. W każdym razie na początku.
Do grupy dołączą jeszcze:
Minty,
Midnight i
Efcia.
Sesja wystartuje lada dzień, tylko dogadam kilka szczegółów z niektórymi osobami i ubiorę wszystko w ładne słowa.
Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim, którzy się zgłosili oraz tym, którzy wysłali karty.