Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-04-2010, 17:30   #34
Megg
 
Megg's Avatar
 
Reputacja: 1 Megg nie jest za bardzo znany
Dużo mówiła. Dużo gestykulowała, szczególnie tą ręką, w której akurat nie miała skręta. Pokazała Michealowi kilka zrujnowanych pomieszczeń, jedną skrytkę. A potem legła na szorstkich dachówkach na wpół zawalonego dachu i ucichła. Obserwowała ciemniejące niebo, słuchając rozmawiających Michaela i Kyle’a. W jej głowie powoli kiełkował plan związany z balem Halloweenowym. Przyuważyła to, co działo się w szkole. Nadwrażliwe dziewczątka reagowały paniką na… Właśnie. Na co?
Po powrocie do domu rzuciła bluzę w kąt, trzasnęła drzwiami. Cisza trochę przytłaczała, zazwyczaj - gdy mama była w domu - z salonu dochodził irytujący głos prezentera lub podniecone okrzyki serialowych zdradzanych i zdradzających. Włączyła muzykę. Kołysząc się w jej rytm robiła porządek w pokoju wkopując wszystko po kolei pod łóżko. Jak czegoś nie widać, można przynajmniej udawać, że tego nie ma.
Bal Halloweenowy będzie mocnym przeżyciem dla tej całej szkolnej bandy.” Już widziała zamieszanie, pisk i zdezorientowane miny nauczycieli. „Trzeba Kyle’owi powiedzieć. Ah. Clara.” Była 3 w nocy, ale dla Lain była to pora jak każda inna.


Następnego ranka ledwo zwlekła się z łóżka. Skrzywiła się widząc, że pierwsza lekcja już dawno minęła i za 2 minuty zacznie się następna. Z trudem stłumiła w sobie chęć olania szkoły, pochłonęła miskę płatków z mlekiem, łypnęła na zegar i stanęła przed domem z deską pod pachą i plecakiem zarzuconym na ramię. Omijając dziury w asfalcie dotarła do znienawidzonej placówki. Wyjęła z plecaka kartkę i ołówek, nabazgrała coś szybko i wsunęła do szafki o numerze 413. "Mam nadzieję, że żyjesz po wczoraj. L."

I wręcz tanecznym krokiem wparowała do klasy w połowie lekcji.
Znowu spóźniona na zajęcia profesora Baumanna. Uzbierało jej się. Rozglądnęła się szukając wzrokiem Kyle'a albo Michalea. Zmarszczyła brwi czekając na ostrzał ze strony nauczyciela, usiadła w wolnej ławce z przodu, bo te z tyłu klasy były zajęte i wyciągnęła kilka kartek. Plan szkoły i wykreślone ewentualne drogi ucieczki.
I oby ścigającymi nie okazała się policja.
 
__________________
Jędza i nędza.
Megg jest offline