Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-04-2010, 21:03   #106
SWAT
 
SWAT's Avatar
 
Reputacja: 1 SWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputację
Odkąd wyruszyli z domku "leśnego starca" jak Parker w myślach nazywał Thomasa, miał złe przeczucia. Nim trafił do wojska, był też w szkole wojskowej. Inaczej nie awansował by z taką łatwością na majora. A z lekcji w owej szkole pamięta jak dziś, że najlepsze pułapki to kotliny, wąwozy, przełęcze. Miejsca z których są góra dwa wyjścia.
Skoro ten łowca był zaprawiony w bojach, to właśnie w tej przełęczy szykował na nich jakąś pułapkę. Jak doświadczony myśliwy, polujący na uwięzione w wąwozie sarny. Jedyne co w jakimś stopniu pocieszało Parkera, to broń w worku żeglarskim. Jeśli nawet nie zrobi ona krzywdy łowcy, to będzie można sobie palnąć w łeb. Już dawno i tak powinien zginąć na wojnie, a mimo wszystko coś go utrzymywało przy życiu. W sumie samobójstwo to lepsze alternatywa niż rozszarpanie w męczarniach.
Szli w milczeniu. Kuba coś nucił idąc powolutku z tyłu grupy. Derek i George o czymś żywo dyskutowali utrzymując nadal to samo tempo. Parkerowi dawała się we znaki rozdarta rana nogi. Podczas biegu, gdy uciekał przed ogarem, nieźle się otworzyła i już wtedy piekła niemiłosiernie. Przy wspinaczce ból nie ustępował, wręcz się nasilał. Szedł więc mniej więcej po środku grupy.
Zboczenie zawodowe dało o sobie znać.
"Jeśli nas zaatakują w przełęczy, będziemy mieli co najwyżej jedną szansę na przeżycie. Atak. Amunicji na wiele nie starczy. Hmm... Do tego to cywile. Sądzę że niewielu z nich trzymało broń w ręku, a zwłaszcza kobiety....
Myślał tak jakiś czas, aż w końcu się odezwał, wyrwany ze swoich myśli.
- Wybaczcie że wam przerwie, ale nie za bardzo z tego co słyszałem znacie się na broni. Mogę udzielić wam paru wskazówek? Mam cholernie złe przeczucia co do tej cholernej przełęczy... - powiedział bardziej sam do siebie, niż do idącej z tyłu grupy ludzi - Z Glockiem to jest tak. Jak ktoś chce, to niech słucha. A więc... Nie posiada żadnego bezpiecznika zewnętrznego, żeby strzelić należy dobrze położyć palec na spuście, ponieważ tam znajduje się "bezpiecznik". Nie należy chwytać drugą ręką za dno magazynka dociskając go w ten sposób, bo wam się giwera w ręce zatnie. Wtedy będzie krucho, zanim go rozładujecie. Tak samo zbyt lekkie chwycenie broni powoduje również zacięcia po każdym strzale. Z MP5 jest łatwiej, bo jest gdzie na nim ręce położyć i nie trzeba chwytać za magazynek, co też spowoduje zacięcie jak go dociśniecie. Przyrządy celownicze jest dość łatwo zgrać. Powiem jeszcze tylko że nie wolno strzelać trybem automatycznym, bo wam lufa zacznie skakać i zamiast trafiać w cel, zaczniecie dziurawić niebo. Najlepsze są szybkie serie. A reszta to jak na filmach. Prawie jak na filmach, ale nie powinniście mieć problemów. Jakieś pytania?
Następnie okazało się, że kilka osób strzelało. Dobre i tyle.
Nagle Thomas zatrzymał pochód i powiedział nie tracąc czasu:
- Wydaje mi się jednak, panowie, że wy trzej nie dacie rady utrzymać tempa – powiedział bez cienia przygany w głosie, stwierdzając jedynie fakt. – Reszta musi podjąć decyzję. W dobrej grupie tempo dostosowuje się do najwolniejszego i najsłabszego jej członka. Takie są zasady. Pytam się was, czy trzymamy się tych zasad, czy idziemy szybszym tempem zostawiając słabszych z tyłu. W górach słońce zachodzi szybciej. Za godzinę zacznie się zmierzchać, za góra półtorej zrobi się ciemno. Zostały nam ze cztery, może pięć mil do przejścia. Decydujcie. Byle szybko.
Żołnierz wrzucił swoje pięć groszy do dyskusji.
 
__________________
Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być.
SWAT jest offline