Wątek: Strach
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-04-2010, 16:27   #20
Warlock
Konto usunięte
 
Warlock's Avatar
 
Reputacja: 1 Warlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputację
Wiele czynników wzbudza strach na sesji, nie ma złotej metody na wzbudzenie emocji, bo gracz graczowi inny. Jednakże pewne brudne chwyty dzięki którym jestem wstanie wzbudzić strach u graczy, a nawet siebie samego.

1. Niepewność - Gracze powinni być niepewni swych decyzji, ale mimo to powinni znać konsekwencje. Przykład? Zaufać Liszowi twierdzącemu, że ońgiś był arcydruidem zdradzonym przez pobratymców i nie ma zamiaru krzywdzić lasu ani jego mieszkańców, czy druidom, którzy wydali rozkaz zabicia Lisza?
Komu zaufają, a komu nie? Lisz zapłaci więcej, ale czy aby można mu ufać?
Kto jest wrogiem, a kto przyjacielem?

2. Tak jak wspomnieli poprzednicy; nastrojowe opisy i lokacje. Lochy są już mało straszne, gdyż przejadły się, ale opuszczone więzienie czy też zapuszczony szpital dla chorych psychicznie z tajemniczymi pielęgniarkami jest już bardziej nastrojowe.

3. Podjęcie trudnej decyzji - Zagadka; dwie osoby są uwięzione w klatce, jeśli pierwsza kliknie na przycisk zabije tą drugą, jeśli zaś ta druga wciśnie przycisk pozbawi życia tą pierwszą. Jeśli przycisną w tym samym czasie obie zginą, jeśli nie przycisną to oboje przeżyją, ale pytanie kto ich wtedy uwolni... ? Obu zależy na życiu, jak i obu zależy na przeżyciu tej drugiej osoby. Oczywiście nie wiedzą co robi druga osoba, czy zaufają towarzyszowi? Czy poczekają na pomoc? Jeśli ta w ogóle kiedyś nadejdzie.

Można i w takiej sytuacji postawić graczy, gwarantuję, że będą się długo zastanawiać.

4. Czas - Daj graczom mało czasu, stwórz taką scenę by każda sekunda była na wagę złota, by ułamek sekundy decydował o tym kto żyje, a kto nie. Przykład? D&D, gracze przekradali się przez lochy omijając patrole umarłych wojowników, są już w ostatniej komnacie. Przed nimi jest ich cel; potężny Mag, który dwie sesję temu ukatrupił ich kompana. Czas na zemstę, ruszają do boju. Za plecami słyszą tupot stóp, fala umarlaków wbiega do sali tronowej. Druid rzuca splątanie i umarlaki są uwięzione przez 5 rund. Pytanie zachodzi czy w tym czasie zdążą zabić potężnego maga? Jeśli nie, to niechybnie zginą, jeśli tak to wiązania magii łączace ich wroga z umarlakami przestaną działać i przeciwnicy obrócą się w proch.

5. No i bym zapomniał - nastrojowa atmosfera. Noc za oknem, pada deszcz, świece zapalone i MG z latarką pochylony nad tekstem...

To zależy od graczy, ale w przypadku moich graczy wystarczy sprawić, że ich postacie będą poważnie zagrożone. Postacie, które rozwijali przez kilka miesięcy i zdążyli się z nimi zżyć mogą w jednej krótkiej chwili zakończyć swój żywot.
 

Ostatnio edytowane przez Warlock : 23-04-2010 o 18:02.
Warlock jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem