Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-04-2010, 22:03   #133
michau
 
michau's Avatar
 
Reputacja: 1 michau ma wspaniałą przyszłośćmichau ma wspaniałą przyszłośćmichau ma wspaniałą przyszłośćmichau ma wspaniałą przyszłośćmichau ma wspaniałą przyszłośćmichau ma wspaniałą przyszłośćmichau ma wspaniałą przyszłośćmichau ma wspaniałą przyszłośćmichau ma wspaniałą przyszłośćmichau ma wspaniałą przyszłośćmichau ma wspaniałą przyszłość
Sprawa przedstawiała się co najmniej niejednolicie. Co więcej, cholernie przekręcało się wspak, na odwrót, nie po kolei, do tyłu. I dupa. Myślisz, że możesz, a tu dupa. Wypiąć się jedynie na to wszystko. Bo co ty niby możesz? Arnthaniel tępo patrzył w drzwi, które znajdowały się przed nim. Dupy tam co prawda nie zobaczył, ale drzwi wydawały się być jakieś inne...






- Ten tego, te są jakieś ciekawsze- Skrzydlaty wskazał palcem na drzwi przed swoim nosem. Były to drzwi znajdujące się po lewej stronie, tuz przy niewielkiej szafce, której półki były przepełnione zwojami z magicznymi inskrypcjami. Teraz niektóre z nich ochlapane były krwią magów. Nieciekawie to wyglądało. To tak jakby ktoś rozlał dużo keczupu i obsmarował woluminy zwojów niczym pizzę.
- Mie się skromnie wydaje, że ktoś nienadaremno je odznaczył. Znaczy się te drzwi. Byłbym ostrożny otwierając je. Nie wyczuwam aury, ani żadnej energii, ale mój nos mówi mi, że lepiej z nimi uważać. Dlatego pójdę tymi po prawej, jeśli już mamy się rozdzielać. Kto idzie ze mną?. Skrzydlaty oderwał nos od drzwi i spojrzał na towarzyszy.
 
__________________
Fortune is fickle.
"Do not follow the Dark Side"

Ostatnio edytowane przez michau : 26-04-2010 o 22:08.
michau jest offline