Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-04-2006, 12:55   #65
Malekith
 
Malekith's Avatar
 
Reputacja: 1 Malekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumny
Jerran Korr

- Nic się nie stało - uśmiechnął się półgębkiem - W przygotowaniach na taką wyprawę pośpiech nie jest wskazany. Skoro wszyscy trzej jesteśmy gotowi, to czas ruszać.
To mówiąc poprawił nieco paski plecaka, aby były mniej więcej równe. Wydobył commlink z kieszeni i powiedział:
- Berry, Hektor? Wyruszamy. Gdyby coś to zamknijcie rampę, nigdy nie wiadomo, czy jakiś zwierzak nie będzie zbyt ciekawy i nie wpadnie na obiad... - zaśmiał się lekko, chociaż wiedział, że takie niebezpieczeństwo było całkiem realne - Postaramy się utrzymać łączność, gdyby się nie udało, to tak jak mówiłem, nie martwcie się o nas dopóki nie nadejdzie jutrzejszy wieczór.
Schował commlink i ruszył w kierunku wyjścia na powierzchnię planety.
 
Malekith jest offline