Cyrus zbliżał się do krzaków, trzymając w rękach granatnik. Gdy tylko uznał, że jest dość blisko by strzelić i wystarczająco daleko by nie zostać zauważonym położył granatnik na ramieniu i strzelił. Pocisk uderzył w działo. Prawdopodobnie ze względu na użycie w jego konstrukcji artefaktów eksplozja poraziła wszystkich błękitnym światłem. Wszyscy walczący zostali na chwilę porażeni i zaprzestali walkę. Najemnicy byli wstrząśnięci. Jednak mimo to szybko się opamiętali. Pięciu ruszyło w stronę Cyrusa. Nie widzieli osłaniających go towarzyszy.
Błękitna eksplozja poraziła Wilka. Szybko jednak dorwał się do PDA, z kontaktów wybrał Sidorowicza i nadał wiadomość: "Działko zniszczone, powinniśmy się utrzymać. Cofnij swoich chłopców do bunkra, nie chcę kotów na swojej linii ognia". Wysłał wiadomość i szybko włączył mapę. Jego najnowsze PDA miało ciekawą funkcję, a mianowicie namierzanie nawet wrogich nadajników. W obozie było jeszcze dwunastu obrońców. Czerwone kropki na mapie satelitarnej był w zdecydowanej przewadze. Szybko ich policzył. Namierzył ponad dwadzieścia wrogich PDA. Ale w jego oczy rzuciło się nagle coś innego. W stronę obozu przemieszczały się jeszcze trzy zielone kropki. W niemalże tej chwili odebrał wiadomość. Nadawcą był "Nabój" ...
PDA Wróbla odezwało się do niego charakterystycznym pikaniem. Ten szybko odebrał wiadomość od Sidorowicza: "Młody, zabierajcie się stamtąd i to szybko! Powiedz Cyrusowi, że jak coś jest nie tak z moim RPG to go ukatrupię". Zaraz po odsłuchaniu wiadomości zobaczył jak najemnicy otwierają do nich ogień.
__________________ Także tego |