Siedzę właśnie nad księgowościa mojej mamy, pozostał mi brat i ja, całoroczne porządki księgowe w związku z deklaracjami rocznymi, jak zwykle na ostatnią chwilkę. Jak znajdę chwilę i siły ( bo jestem straszliwie wypruty umusłowo) to spóbuje coś przed końcem terminu wrzucić, ale jakby co to prosze o wyrozumiałosć, mam zawała pracy i trochę za późno zauważyłem że już wampir czeka na moją kolej. |