Czemu zakładać, że projekt umarł? W sumie idea jest chwalebna i wciąż warta kontynuowania. Jeśli chodzi o mnie, to nie musi być od razu z wielką pompą - wystarczy, że ktoś będzie pilnował list z mistrzami i uczniami. To chyba jest najtrudniejsze. Koordynatorzy w końcu mieli te wszystkie zgłoszenia mistrzów/uczniów, a teraz pokazują się dość rzadko, więc pewnie trzeba zaczynać od nowa.
Przynajmniej ja w tym dalej uczestniczę i będę się starał pomagać ewentualnym chętnym, jeśli szukają czegoś co mogę im zaoferować. |