Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-05-2010, 16:15   #54
Bloodsoul
 
Bloodsoul's Avatar
 
Reputacja: 1 Bloodsoul jest na bardzo dobrej drodzeBloodsoul jest na bardzo dobrej drodzeBloodsoul jest na bardzo dobrej drodzeBloodsoul jest na bardzo dobrej drodzeBloodsoul jest na bardzo dobrej drodzeBloodsoul jest na bardzo dobrej drodzeBloodsoul jest na bardzo dobrej drodzeBloodsoul jest na bardzo dobrej drodzeBloodsoul jest na bardzo dobrej drodzeBloodsoul jest na bardzo dobrej drodzeBloodsoul jest na bardzo dobrej drodze
Oczom Rottena ukazał się wielki budynek z szyldem NEW HEAVEN, ONLY FOR VIP's. Był tak wielki, wprost nieokreśleny, że rozglądając się w lewo i prawo - nie było widać końca futurystycznej budowli w kolorach różu i czerni. Wszędzie błyskało mocno oczojebne światło, z każdego szyldu oraz reklamy. Na pierwszy rzut oka było przepięknie, na drugi i trzeci również bez zmian. Autem z którego wyszedł Johnny było Koenigsegg Trevita - najpiękniejsze jakie widział w kolorowych gazetach z przed wojny. Poczuł, że ubrany jest w biały garnitur, elegancki niebieski krawat idealnie komponował się ze strojem. Dotarło do niego, że "kleją" się do niego trzy cycate laski. Oczy niemal wyskoczyły mu z powiek - kiedy mógł przyjrzeć się idealnym dekoltom pań. Czerwony dywam jakby nagle "wyrósł" pod jego nogami, sięgający aż do drzwi klubu. Lekkim krokiem, czysty i wypucowany Johnny, mknął na przód nie potrafiąc wytrzymać podniety w jaką popadł. Rozglądał się jak głupi, głównie wpatrzony w kobiety. Dwóch gości ubranych na czarno - wyglądających na ochroniarzy, grzecznie otworzyło mu przed oczyma drzwi. Dopiero teraz dotarł do niego dźwięk jego ulubionej muzyki, i chyba jedynej jaką znał - reggae wykonywane przez Bob'a Marley'a.

Uh, ah-oh-oh! I went downtown, (I went downtown)
I saw Miss Brown; (said, I saw Miss Brown)
She had brown sugar (had brown sugar)
All over her booga-wooga. (over her booga-wooga)


Wchodząc do środka ukazały mu się postacie, postacie znane, lecz wszystkie z bananem na ryju. Zaczęli się witać serdecznie z Rottenem, niektórych ledwo pamiętał, lecz odwzajemniał uśmiech w strone wszystkich ludzi. Bardzo szybko obleciał wszystkich z powitaniami, szybkim krokiem jakby mógł nagle przyśpieszyć swój chud. Poczuł się spragniony, lecz na niedługo, jakby w mgnieniu oka piękna blondynka podała mu drinka, którym zabił pragnienie. I tak rozkręciła się impreza, zaczął tańczyć razem z ludźmi w wirze swoich znajomych z przed chwili, miesiąca a nawet długich lat. Było jak w niebie.

Nagle ból jakby przebił go na wylot. Uczucie całkiem odwrotne do tego z przed chwili. Dziwnym trafem znalazł się w pozycji stojącej, jakby w ruchu. Towarzysze dziwnie na niego spojrzeli, aż jeden parsknął: Co ty robisz?. Mrugnął z 10 razy oczyma zanim doszedł do tego, iż przed chwilą był na narkotykowej jawie. Przypomniał sobie, że zawsze się tak dzieje. Zrobił skwaszoną minę, na jego twarzy wypisał się nieszczery uśmieszek. Z kulejącą nogą znów usiadł na pniaku, na którym sidział poprzednio.

-Ból trochę minął, możemy ruszać? - powiedział -I w ogóle co to za grubas i co z nim zrobimy? Wije się jak wąż na ziemi, niczym jak w transie moim przed chwilą, ale mam nadzieję, że MÓJ występ był mniej niesmaczny - dodał, podkreślając "mój".
 

Ostatnio edytowane przez Bloodsoul : 08-05-2010 o 18:35.
Bloodsoul jest offline