Maureen
Do tej pory siedząca cicho, mówi:
- Wiecie co, może lepiej będzie jak JA pójdę po Anzelma. Mam sposoby, aby poradzić sobie z jego gniewem. Ruszajcie już, spotkamy się w Świątyni i tam zapytamy o drogę do wioski tei'ner. Zaraz do Was dołączymy.
Wstaje, zabiera łuk i idzie zdecydowanym krokiem na górę. Po drodze zahacza o swój pokój, zabierając plecak. Następnie staje przed drzwiami pokoju Anzelma i puka trzy razy. Wobec braku odpowiedzi wchodzi zaniepokojona do środka ... |