Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-04-2006, 17:38   #13
Nassair
 
Nassair's Avatar
 
Reputacja: 1 Nassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwu
Witam.

Zacznijmy od tego, że sejm powinien rozwiązać Prezydent. Podstawą do tego był brak budżety w określonym czasie. Żadne pakty stabilizacyjne nie mają tu mocy prawnej, ani żadnej innej. Ale dla dobra PiS'u bracia K. potrafią każde prawo obejść. Dlaczego wtedy do tego nie doszło ??? Bo PiS myślał że jeszcze coś wywalczy, a tu nic z tego.

Cytat:
Napisał LMGray
Ale to właśnie PO nie chciało zgodzić się na samorozwiązanie sejmu. Wcześniej sytuacja była jeszcze uporządkowana, był pakt stabilizacyjny więc nie było podstaw do rozwiązania sejmu przez prezydenta. Jak to nie chce oddać władzy za wszelką cenę? Skoro wszyscy krytykują rząd to Pis chciał zoorganizowac wcześniejsze wybory, ale to właśnie osoby najbardziej atakujące - PO - nie chciały się zgodzić.
Zacznijmy do tego że pakt stabilizacyjny, to była sprawa czysto wirtualna. Jak można o tym inaczej powiedzieć, kiedy partia najbardziej w pakt zaangażowana, której podobno najbardziej na dobru Polski obecnie zależy, po miesiącu do jego podpisania zgłasza wniosek o samorozwiązanie sejmu.
To że sejm nie przyjął samorozwiązania, było jak najzdrowszym odruchem politycznym PO, LPR'u i SO.
Biorąc pod uwagę ostatnie pół roku, szansa na wcześniejsze wybory nadal jest duża. A im dłużej PiS pokazuje jak rządzi, tym większe szanse ma PO w późniejszym terminie.
Co do LPR'u i SO, to oni tylko teraz mogą się dorwać do władzy, kiedy PiS leży i kwiczy. Najlepsze też szanse maja teraz na wyciągnięcie jak największych korzyści i choć chwilowego dorwania się do steru. Tylko idiota by z tego nie skorzystał i głosował za somorozwiązaniem sejmu. Cóż, jak widać PiS zwalił na całej linii.


Cytat:
Napisał LMGray
Postaw sie w dzisiejszej sytuacji PiS-u PO nie chce koalicji, PO nie chce wcześniejszych wyborów, a PiS nie ma większości aby samemu rządzić. Czy uważasz, iż totalny bałagan, rozgardiasz przez 4 lata, byłby lepszy niż rządy z Samoobroną. Nie możemy stracić następnych lat, musimy posuwać się do przodu, nawet kosztem posady dla Andrzeja Leppera.
Tak, owszem sytuacja nie jest ciekawa, ale PiS sam sobie to zgotował, nikt im na złość tego nie zrobił.
Wielkim szczęściem jest, że PiS nie ma większości w sejmie. Po tym pól roki widać że nie nadają się do rządzenia absolutnie. Nie mają odpowiednich ludzi, żadnego zaplecza i programu. Gdyby uzyskali większość, przez następne 4 lata mogli by rujnować Polskę i nikt by im nie mógł przeszkodzić.
Dlaczego PO nie chce wcześniejszych wyborów, to już napisałem. A że zerwało rozmowy o koalicji też mnie nie dziwi. Bo w tej koalicji PiS chciał wsiąść wszystko, a dać resztki z pańskiego stołu. Owszem proponował PiS kilka stołków, ale z wyraźnym zaznaczeniem że pod ich dyktando. Tak to by każdy chciał, dorwać się do władzy bez żadnego przygotowania i wykożystywac zasoby innej partii. A jedyną karta przetargową jest to że ma się minimalną większość. Próbował PiS potrząść szabelką, ale PO się nie przestraszyło i podziękowało za rozmowy.
Taka sama akcja z LPR'em i SO. Też PiS próbowal postraszyć w "wirtualnym" pakcie. Ale wyciągnęli doświadczenia z rozmów PiS PO i się zastraszyć nie dali. No to nam teraz PiS rzeczywiście leży i kwiczy błagalnie o samorozwiązanie sejmu. Ale sami sobie zgotowali ten los.
Zgodzę się że nie można zmarnować czterech lat, ale czy koalicja PiS-SO jet na to odpowiedzią ??? Przeraża mnie tylko, że teraz rządzić polską będzie o. Rydzyk, który może i jest sam w sobie człowiekiem wielkim, ale jego kierunek i poglądy nie odpowiadają mi absolutnie. Oraz przewodniczący Andriu, który przez ostatnie lata diametralnie zmienił tylko wygląd, reszta pozostała bez zmian.

Cytat:
Napisał LMGray
"Kultura polityczna" to specyficzne pojęcie, odnoszace sie do zaangażowania obywateli w politykę, ich asertywności, współtworzeniu rządów etc. Andrzej Lepper posiada dziś bardzo wysoką kulturę polityczną.
Kultura polityczna nie równa się kulturze osobistej.
Napisałem więc że ma on ogólnie niską kulturę, więc miałem na myśli wszystkie z osobna.
To że Andriu jest przewodniczącym czegoś, czy wicepremierem czegoś innego, nie wykreśla go ze zbioru "obywateli". A więc pojęcie "Kultura Polityczna", jakie by specyficzne nie było, odnosi się również do niego. Zaangażowany w politykę i współtworzenie rządu i rządów, to On jest nawet bardzo. Ale wydaje mi się że nie chodzi tylko o "jak" bardzo, ale i o wszelkie inne "jak". A z tymi u Pana Przewodniczącego już jest różnie.

Pozdrawiam

8)
 
__________________
And then... something happened. I let go.
Lost in oblivion -- dark and silent, and complete.
I found freedom.
Losing all hope was freedom.
Nassair jest offline