Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-05-2010, 19:57   #56
Apkey
 
Apkey's Avatar
 
Reputacja: 1 Apkey nie jest za bardzo znany
Po obszukaniu pola bitwy i zebraniu dla siebie wszystkiego co mógł zebrać Zdrajcjew udał się do bunkra handlarza. Po pokonaniu stalowych drzwi i krótkich schodów stanął przed łysawym obliczem sprzedawcy
- Zdrastwojtie Siemonie Sidorowiczu!
- Czego znowu?
- Mam tu trochę żelastwa może będziesz zainteresowany
Iwan wysypał zawartość plecaka na ladę.
Handlarz spojrzał na to co zostało wysypane na ladę ... kolejny sęp wraca z pobojowiska�-

- Co tu masz? Hmmm - przegląda rzeczy na stole (Dwa AK 47, 4 makarovy)
- Po jaką cholerę mi te Makarovy? Możesz je oddać Wilkowi, rozda je kotom bez broni
- Jeśli starczy na jakąś kamizelkę pancerną to dodam jeszce Meduzę do tego
- Dobra, daj mi tę cholerną meduzę, te pieprzone AK, a ja dam Ci tę kamizelkę taktyczną ... mam woodland i flecktarn, co wolisz ? Ładownice od innym karabinów mogę Ci wymienić na takie do AK
Dodał ciszej
- Nie za darmo
- Za przysługę? - Odczekał przepisowe 2 sekundy - Widze ze handlujesz tez informacjami - rzekł Rosjanin rozglądając sie ciekawie po wnętrzu bunkra
- Wiesz ile kotów chętnych jest oddać życie za kawałek chleba? Ostatnio nająłem kilku frajerów co pilnowali mi bunkra za jakieś konserwy i makarovy – po chwili dodał - Informacja ma swoją cenę
- Wiec proponuje prosty układ który te cenę zaspokoi
- No dawaj
- Spróbuje wejść we współpracę z Powinnością. Mam tu kogoś do znalezienia i do tego potrzebne mi są informacje

Handlarz załapał myśl Rosjanina
- To raczej nie do mnie, ja nie jestem na bieżąco od ... od pewnego czasu. Dobra, flacha wódki i dwie paczki szlugów i zamienię Ci ładownice - powiedział próbując zmienić temat
- A skoro idę wgląb Zony to możesz zacząć być na bieżąco poza tym dobrze wiem ze masz kontakty z wojskiem
- Kolejny - mruknął do siebie - Nie martw się o mnie, w Zonie wiele się ostatnio zmienia, poradzę sobie. - Na myśl o wojsku wzdrygnął się widocznie - Ja? Z trepami? Niee
"ech Ci ludzie będzie się wypierał do samego końca... zbyt nerwowo zareagował on coś widocznie ukrywa"
-Jak wolisz. Iwan odpowiedział krótko

By zatrzeć niepewna atmosferę Snajper zmienił temat.
- Dawaj te ładownice.
- Chcesz kamizelkę woodland czy flecktarn? - handlarz był trochę znudzony
- Flectarn.
- Ok, poczekaj - poszedł "na tyły (nie wiadomo jak daleko ciągnie się ten bunkier)" i wrócił po chwili. Podał kamizelkę i wziął swoje rzeczy. Były już w niej wymienione ładownice na magazynki do AK
- Tam był pasek na radio, ale w�- warunkach Zony masz kieszonkę na wódkę, bułkę albo granat - wskazał kieszonkę na radio
- Wsie swabodna - Iwan wzruszył ramionami
- Jeszcze coś?
- Masz na stanie jakiś zestaw do konserwowania broni?
- tak, tak - Sidorowicz wyciąga spod lady mały neseser - 500 rubli
W odpowiedzi Zdrajcjew uśmiechnął się półgębkiem
- Do zobaczenia...
- Oby
Rosjanin odwrócił się i kieruje w stronę wyjścia z bunkra
- Da da ja tez będę tęsknił - rzuca jeszcze przez ramie.

Po wyjściu z bunkra Iwan stał się świadkiem śmierci Wróbla. Gdy stalker przestał się poruszać Łukanienka podszedł do niego i zamknął oczy martwemu. Zwrócił się do towarzyszy:
- Pochowamy go jakoś?

Gdy skończyli udał się w stronę obozu Wilka. Podszedł do szefa:
- Sidorowicz powiedział ze weźmiesz te PMy. W zamian zgraj mi dokładniejsze mapy Zony na PDA
Po skończonej wymianie danych Rosjanin skierował się w stronę jednego z ognisk przysiadł się do Cyrusa dzieląc się chlebem z Amerykaninem i wyjmując swoja konserwę wziął się do jedzenia.
Po skończonym posiłku wyjął nieodłączna harmonijkę ustną i zaczął grac jakaś smutna rosyjska pieśń myśląc o zabitych dnia dzisiejszego
 
__________________
Chaos is the only true answer...
Apkey jest offline