Ned Allen - Miło mi panią poznać pani Jones Jonem pana również panie Preston. Zarówno szatani jak i demony maja zadziwiające zdolności, a mianowicie zawsze znajdą w człowieku słaby punkt a zaczynają od wszelkiego rodzaju słabości panie Preston.
Gdy kobieta wyciągnęła zdjęcie mimochodem spojrzał jej przez ramię. - Pan zsyła na nas różne próby, które tym łatwiej jest nam przejść im silniejsi w wierze jesteśmy, choć tym samym stają się one trudniejsze. Bóg stworzył nas tak wielu byśmy mogli sobie pomagać podczas ziemskiej egzystencji byśmy w rezultacie byli w stanie osiągnąć bramy niebieskie. Często szukanie towarzysza rozmowy wśród ludzi potencjalnie nieznanych może pomóc gdyż nic nie tracimy, gdy zwierzymy się mu ze swoich trosk.
Głos wielebnego jest cichy i spokojny, choć i tak wydaje się, że mógłby mówić nawet ciszej a i tak byście usłyszeli pomimo panującego wkoło hałasu. Mówiąc uśmiecha się do współpasażerów jakby próbując dodać im otuchy.
__________________ It`s not a vengance, It`s Punishment |