Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-08-2010, 12:24   #13
Felidae
 
Felidae's Avatar
 
Reputacja: 1 Felidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputację
Otworzyła oczy jeszcze trochę nieprzytomne i zagubione we śnie, który tak słodko kołysał ją w objęciach Morfeusza.
Przeciągnęła się niechętnie wybudzając ciało, ale potrzeba fizjologiczna, którą odczuwała była silniejsza od rozleniwienia.
Zerknęła na zegar i aż usiadła z wrażenia. Przespała połowę dnia!
Wyskoczyła z łóżka i już miała pobiec do toalety kiedy jej spojrzenie padło na leżącą na stoliku, tuż obok porannej prasy, sporych rozmiarów kopertę.
Zaintrygowana wzięła ją do ręki i przyjrzała się jej uważniej. Koperta zaadresowana była pismem Victora! Dobrze znała jego zakrętasy! Sprawdziła datę nadania. 14 czerwca – dwa dni przed tragiczną nocą!

Popędziła z kopertą do toalety, otworzyła ją i zajrzała do środka. Z koperty wyjęła plik wielu stron wyciętych z jakiejś starej księgi i notatki robione pismem jej kuzyna. Z tego pliku wysunął się również list, który Victor kierował do Amandy.


Łzy zaszkliły jej się w oczach. Wiedziała, wiedziała, że Victor musiał uwikłać się w coś dziwnego i strasznego zarazem, że nie był mordercą, jakiego chcieli z niego zrobić!
A ghoule!? Dobry boże, jednak istniały naprawdę! Wierzyła Victorowi, znała jego zdrowy rozsądek i wiedziała, że musiał swoje słowa popierać dowodami.
Notes, w którym zapisywał wyniki śledztwa mógł im wiele wyjaśnić...

Zebrała wszystkie papiery i podeszła z nimi do łóżka. Zadzwoniła po pokojówkę i zleciła jej podanie obiadu do gabinetu na piętrze, a sama ubrała się szybko w wygodne, sportowe spodnium i zabrawszy dokumenty i świeżą gazetę udała się do gabinetu.

Tam przy biurku nareszcie w spokoju mogła przyjrzeć się otrzymanym dokumentom.
Księga, która jak się okazało napisana była w języku niemieckim, nosiła tytuł „Tajemnica Kuturb” („Das Geheimnis der Kuturb”) Większość stron została już przetłumaczona przez Victora. Najwyraźniej spędził nad nią wiele godzin.
To co od razu rzuciło się Amandzie w oczy to ryciny, które przedstawiały stwory podobne do tych, które Amanda znalazła w innych książkach. Poza tym było jeszcze wiele innych rysunków i tajemniczych znaków…

Zastanawiała się co robić.
Po pierwsze musiała nadać tą depeszę, tak jak polecił jej kuzyn. Ciekawiło ją strasznie czego dotyczy treść księgi, ale nie wolno jej było się spieszyć.
Sięgnęła do aparatu telefonicznego i zadzwoniła po gońca.
Napisała krótki list do Styppera z informacją o tym, że otrzymała pewne informacje i zanim pojawi się u niego chciałaby je sprawdzić. Napisała również treść depeszy do Wegnera, według wskazówek Victora, podając jednocześnie swój numer telefonu i adres, oraz skreśliła kilka słów do Lafayetta i Garetta z prośbą o możliwie najszybsze spotkanie u niej w domu.
Chciała, żeby ktoś wydobył skrywany przez Victora notes.
Musiała przecież przejrzeć tłumaczenia i dokończyć je. Poza tym uznała, że posiadają w tej materii dużo więcej wprawy.

Kiedy goniec pojawił się wreszcie, wręczyła mu zaklejone koperty i kilka monet. Chłopak wyszedł ucieszony, bo napiwek był suty.

Amanda zaś zaspokoiwszy głód cielesny ciepłym posiłkiem, zagłębiła się w treść notatek, przygotowując się na nieznane.
 
__________________
Podpis zwiał z miejsca zdarzenia - poszukiwania trwają!
Felidae jest offline