Hank
- Trzeba będzie, kurwa, spuścić wodę - mruknął plując do rzeki. - Jakbyśmy w tamtym przewężeniu taką bobrza tamę wyrychtowali to woda poszła by bokiem. Tam wygląda jakby spadek był... Jak wody ubędzie to mackowaty skurwiel inaczej inaczej będzie śpiewał. |